Niezła szopka

W okresie bożonarodzeniowym stajenki przyciągają tłumy, a ich oglądanie to uczta zarówno dla ciała, jak i dla ducha. Warto więc poznać historię betlejemskich szopek i dowiedzieć się, co tak naprawdę kryje się w ich wnętrzu.
 
Franciszkańska zasługa
 
Pierwszą szopkę stworzył w XIIIw. święty Franciszek z Asyżu. Z pomocą zakonników i mieszkańców Greccio zbudował stajenkę, która unaocznić miała wiernym pozbawionym umiejętności czytania cud Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Inscenizacje pozwalały im poczuć i zrozumieć biblijny przekaz. Nic więc dziwnego, że bardzo szybko rozprzestrzeniły się w całej Europie. Już kilka lat po śmierci św. Franciszka zwyczaj ten został przeniesiony do Polski. Do dziś szopki w kościołach franciszkańskich należą do najpiękniejszych i najokazalszych w kraju. Zwykle budowane są na głównym ołtarzu. W każdej z nich znajdują się figurki Dzieciątka, Marii i Józefa, którym towarzyszą aniołowie, Trzej Królowie i pasterze.
 
Z kościołów do domostw szopki trafiły dopiero w XVIII wieku. Na początku pojawiły się na królewskich dworach, gdzie zaczęły stanowić element dekoracyjny. Z upływem czasu obok postaci biblijnych pojawiały się w nich aktualne postacie danego okresu historycznego i regionu. W Polsce byli to np. górale, mieszczanie i rzemieślnicy. 
 
Najstarsza polska szopka
 
Najstarszą ruchomą polską szopkę, pochodzącą z XIX wieku, możemy podziwiać przez cały rok w Wambierzycach. Dzieło Longinusa Wittiga powstawało przez 28 lat, w ciągu których a artysta wyrzeźbił około 800 postaci, w tym 300 ruchomych. Po jego śmierci rozbudową szopki zajął się jego syn, dzięki któremu została poszerzona o kolejne sceny – zarówno  biblijne, jak i te nawiązujące do współczesnych mu realiów, w tym chociażby ludowej zabawy. 
 
Szopki dziś
 
Co roku możemy podziwiać szopki wybudowane w pobliskich kościołach. Coraz większą popularnością cieszą się również te, w których miejsce drewnianych figur zajmują prawdziwi ludzie i zwierzęta. Coraz częściej organizowane jest przy nich wspólne kolędowanie. Niekwestionowaną stolicą szopek jest Kraków. To tam od 1937 roku organizowany jest konkurs na najpiękniejszą szopkę krakowską, będącą budowlą z elementami charakterystycznymi dla architektury tego miasta, np. wieżami i witrażami. Prace zgłoszone do konkursu można podziwiać co roku w grudniu. 
 
Do szopy, hej pasterze!
 
Wiele osób decyduje się na połączenie oglądania szopki z uczestnictwem w pierwszej bożonarodzeniowej mszy, odprawianej o północy z 24 na 25 grudnia, zwanej pasterką. Tę tradycję upamiętniającą oczekiwania na narodzenie Jezusa oraz hołd złożony mu przez pasterzy, również zawdzięczamy Franciszkanom. Radosne świętowanie przyciąga tłumy, które wspólnie modląc się i kolędując, cieszą się z nadejścia drugiego co do ważności święta chrześcijan.