Właśnie wyszli ostatni goście lub to my wróciliśmy do domu po bożonarodzeniowych wojażach i wizytach u rodziny. Jesteśmy bogatsi o spotkania z innymi, smaki, zapachy i emocje. Najczęściej okazuje się jednak, że bardzo szybko wpadamy w codzienną rutynę. Jak zatem zachować grudniową atmosferę na dłużej?
Warto pamiętać o utrwaleniu takich chwil zwłaszcza wtedy, gdy święta są dla nas wyjątkowe – spotykamy się z kimś niewidzianym, po raz pierwszy uczestniczy w nich nowy członek rodziny. Najmniejszy problem z zachowaniem wspomnień mają ci, którzy prowadzą dzienniki lub pamiętniki. Może więc warto pójść w ich ślady i założyć coś na kształt „świątecznego kajetu”, w którym odnotujemy najważniejsze dla nas chwile i pozwolimy na wpisy gościom lub domownikom?
Nieocenionym sposobem na przedłużenie świątecznych chwil są również fotografie - pod warunkiem, że zamiast odłożyć na później przejrzenia, wybranie i wywołanie zdjęć zrobionych podczas spotkań i wypadów, zabierzemy się do tego, gdy tylko skończy się Boże Narodzenie. Możemy dodatkowo zmobilizować się, zawczasu kupując lub samodzielnie wykonując album ozdobiony świątecznymi motywami. Odpowiednio wpłynie na nas również obietnica dostarczenia zdjęć złożona pozostałym bohaterom fotografii :) Zawsze jeszcze można pobawić się i przygotować lub zamówić foto-upominki, którymi obdarujemy najbliższych podczas kolejnego spotkania.
Aby pamiętać o wszystkich gestach życzliwości, których doświadczyliśmy w czasie Bożego Narodzenia, możemy też w pomysłowy sposób umieścić w widocznym miejscu świąteczne kartki, rysunki dzieci, zabawne dedykacje dołączone do prezentu – z pewnością nawet kilka chwil spędzonych na ich ponownym czytaniu rozgrzeje nasze serca podczas długich zimowych wieczorów. O Świętach skutecznie przypomną nie tylko obrazy, ale i zapachy. Wanilia, cynamon, pomarańcze, jabłka – warto te aromaty zamknąć w mieszankach zapachowych, które rozłożymy w naczyniach lub zamkniemy w bawełnianych woreczkach.
Nie zapominajmy też o namacalnych dowodach minionych Świąt. Każdy otrzymany prezent świadczy o tym, że ktoś o nas pamięta i myśli. Potraktujmy zatem podarunki z należytą pieczołowitością i znajdźmy dla nich miejsca, które pozwolą się nimi cieszyć.
Jest jeszcze jeden sposób, dzięki któremu Boże Narodzenie bardzo długo będzie przez nas pamiętane. Mowa o... choince. Jeśli świąteczne drzewko kupiliśmy w donicy od sprawdzonego plantatora lub ogrodnika, który w sposób umiejętny wykopał je, nie uszkadzając przy tym systemu korzennego, istnieją spore szanse na to, że uda nam się je zasadzić w przydomowym ogrodzie lub przesadzić do większej donicy i hodować na balkonie lub tarasie. W ten sposób nie tylko uczynimy zadość zachowaniom ekologicznym, ale też będziemy mogli wspominać świąteczną atmosferę.